Easy Rider

Krzysztof Daukszewicz

Kapodaster na 3. progu
em
A kiedy nic już nie miałem w mieście do roboty,
em7
bo na większość poetów skończył się tu popyt.
am am7+ H
Wsiadłem w auto i rzekłem: Pora mi uciekać do tej Polski,
H7
gdzie jeszcze kocha się człowieka,
am am7
tam gdzie rowy przydrożne ubarwione mleczem,
H H7
zapra szają wędrowca: wstąpcie do miasteczek.

Ref.
em am am7
Easy Rider- przeszło mi przez głowę,
em em7
Easy Rider- głupiec jednym słowem.
am am7
Lecz cią gnęły mnie panny ciepłe jak poranek,
H H7
kiedy mleko skwaszone wnoszą mi na ganek.
em am7 em
Easy Rider mmmm Easy Rider...

W miasteczku pierwszym, zamknięty był jedyny hotel,
bo personel miał wolne właśnie w tę sobotę.
A w prywatnym mieszkaniu drzwi otworzył blondyn
i zapytał mnie z miejsca: jakie masz poglądy?
Sprawiedliwość i prawda - to jest dla mnie wszystko.
Wtedy padła odpowiedź: zjeżdżaj aktywisto!

Ref.
Easy Rider - przeszło mi przez głowę,
Easy Rider - głupiec jednym słowem.
Lecz ciągnęły mnie jeszcze wierzby malowane
i te nasze dziewczyny ładne jak z pisanek.
Easy Rider mmmm Easy Rider...

W następnym domku z ogródkiem, miejski prokurator,
różom kolce podcinał, równo ciął sekator.
Przywitałem się grzecznie, prosząc o mieszkanie,
On zapytał mnie z miejsca: jakie ma pan zdanie?
Sprawiedliwość i prawda - to jest dla mnie wszystko.
Wtedy padła odpowiedź: odejdź ekstremisto!

Ref.
Easy Rider - przeszło mi przez głowę,
Easy Rider - głupiec jednym słowem.
Lecz ciągnęło mnie jeszcze do gościnnych wiosek,
gdzie częstują każdego miodem i bigosem.
Easy Rider mmmm Easy Rider...

Solidny dom z pruskiej cegły, siatką ogrodzony
I na bramie tabliczka: Obcym wstęp wzbroniony!
I na ganku gospodarz, czerstwy jak bochenek,
wziął przywitał pytaniem: co najbardziej cenię?
Sprawiedliwość i prawda - to jest dla mnie wszystko.
Burek bierz miastowego - będzie widowisko!

Ref.
Easy Rider - przeszło mi przez głowę,
Easy Rider - głupiec jednym słowem.
Lecz ciągnęło mnie jeszcze w strony te dalekie,
Gdzie tak swojsko nam pachnie sianem i człowiekiem.
Easy Rider mmmm Easy Rider...

A kiedy minął już miesiąc w mej samotnej drodze,
Gdzieś na szlaku zatrzymał pojazd mój wędrowiec.
Sprawiedliwość i prawda - rzekłem do rodaka
I był pierwszym co spytał: dobrze, ale jaka?
I podzielił się ze mną chlebem i kłopotem,
To był też Easy Rider tylko na piechotę.
Easy Rider!