Pieśń sentymentalnego boksera

Włodzimierz Wysocki

am
I cios i sierp i zwód i hak,
dm
szum w głowie, w piersi ból.
G7
But kiejew Borys bije tak,
C
no kautów ciężki król.
F
I znów zapędził mnie do lin
dm
i choć zasłaniam się,
am
znów Krasnodaru dzielny syn
E7 am
na deski posłał mnie.

am dm
I myślał sięgają pię ściami mych szczęk,
E7 am
że człowiek brzmi dum...! i życie jest pięk...!

am
Na siedem leżę wciąć na wznak,
dm
try buny wyją w głos.
G7
Na osiem wstaję i znów hak
C
i cios i ból i cios.
F
Zni szczony czuję się doszczętnie
dm
bo wiem, co tu kryć
am
ja of dzieciństwa czuję wstręt
E7 am
by w twarz człowieka bić.

am dm
I dumał Butkiejew gdy wył w koło tłum
E7 am
że życie jest pięk...! i człowiek brzmi dum...!

am
A na trybunach rośnie wrzask
dm dm
Pruj flaki mu, to tchórz!
G7
i znów mnie Borys dyszlem trzask
C
i ja na deskach już.
F
Sy birak nie daruje mi,
dm
choć sam już ledwie tchnie,
am
choć jęczę mu przychamuj
E7 am
i od pocznij durny łbie!

am dm
Lecz on nie odpocznie, aż na gongu dźwięk
E7 am
bo człowiek brzmi dum...! i ży cie jest pięk...!

am
Znów czort po ringu goni mnie
dm
nagle strasznie zbladł,
G7
bo tak tym biciem zmęczył się,
C
że sam na deski padł.
F
Wznie siono w górę moją dłoń,
dm
co nie biła go.
am
Na deskach plackiem leżał on,
E7 am
But kiejew - król K. O.

am dm
I myślał, że człowiek brzmi dumnie, że hej,
E7 am
a mnie czasem brzmi, a czasem ciut mniej.